O tym, jak długo czeka się na sprawę rozwodową decyduje wiele czynników. Inaczej kształtuje się to w przypadku rozwodu za porozumieniem stron, a zupełnie odmiennie, gdy sąd orzeka o winie w rozkładzie pożycia. Zależy to także od zakresu żądań i wniosków stron.
Każda sprawa rozwodowa rozpoczyna się od złożenia pozwu do właściwego sądu okręgowego. Zanim trafi on na wokandę, jest weryfikowany pod względem formalnym. Jeżeli zostaną stwierdzone w tym zakresie jakiekolwiek braki lub strona nie uiściła należnej opłaty sądowej, przewodniczący wzywa do uzupełnienia tych wad w terminie 7 dni pod rygorem zwrotu.
Pamiętać też trzeba, że sąd zarządza doręczenie pozwu pozwanemu i wzywa go do złożenia odpowiedzi na pozew w wyznaczonym terminie nie krótszym niż dwa tygodnie.
Wszystkie te czynności zajmują sporo czasu, a trzeba także w tym zakresie uwzględniać obciążenie danego sądu, które jest znacznie większe w dużych miastach. W efekcie na wyznaczenie pierwszej rozprawy w mniejszych miejscowościach czeka się co najmniej 3 miesiące, w większych – nawet osiem.
Najkrócej trwają sprawy rozwodowe przeprowadzane za tzw. porozumieniem stron, a więc takie, w których wnoszą one zgodnie, aby sąd nie orzekał o winie w rozpadzie związku. W takim przypadku bowiem ogranicza się on na ogół jedynie do ich przesłuchania, toteż częstokroć wyrok zapada już na pierwszej rozprawie. Warunkiem, aby tak się właśnie stało jest dojście małżonków do pełnego porozumienia dotyczącego warunków rozwodu, jeszcze przed wniesieniem pozwu w tym przedmiocie. Musi ono obejmować wszystkie ewentualne kwestie sporne, jakie mogą się pojawić na przyszłej rozprawie. Dotyczy to zarówno spraw czysto osobistych, związanych z pożyciem małżeńskim, jak i dotyczących małoletnich dzieci. Piszę o tym szeroko w artykule „Ile trwa rozwód za porozumieniem stron?”
Zupełnie inaczej jest, gdy sąd musi wskazać stronę, która ponosi winę za rozpad małżeństwa. Konieczne jest wówczas bowiem przeprowadzenie postępowania dowodowego zmierzającego do zbadania wszystkich okoliczności rozpadu małżeństwa, w tym przesłuchania świadków oraz analizowania ewentualnych nagrań, sms-ów, maili, zdjęć, filmów, etc., które zostaną przedstawione aby obciążyć jedną ze stron. Będzie to wymagało wyznaczenia szeregu rozpraw, co w sposób oczywisty przedłuża czas trwania procesu rozwodowego jako całości.
Taka sama sytuacja będzie miała miejsce, gdy pomiędzy stronami będzie panował konflikt co warunków rozwodu i będą one zgłaszać dodatkowe żądania, dotyczące:
Każde z nich spowoduje konieczność przeprowadzenia przez sąd dodatkowych czynności, co w oczywisty sposób przedłuży postępowanie.
Sytuacja komplikuje się także, gdy w małżeństwie są małoletnie dzieci. Przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowią, że w wyroku orzekającym rozwód sąd obowiązany jest orzec o:
Jeżeli pozostają w konflikcie co tych wszystkich kwestii, sąd będzie musiał przeprowadzić postępowanie dowodowe, które umożliwi ich rozstrzygnięcie zgodne z dobrem małoletniego. Najczęściej wymaga to zasięgnięcia opinii psychologa i pedagoga działających w ramach Opiniodawczego Zespołu Sądowych Specjalistów (OZSS). Zawsze ma to miejsce w sytuacji, w której jeden małżonek zarzuca drugiemu nieprawidłowe wykonywanie władzy rodzicielskiej lub zmierza do ograniczenia mu kontaktów z dzieckiem. Często jednak sądy zwracają się o wydanie takiej opinii, przed podjęciem decyzji, któremu z rodziców powierzyć stałe wychowywanie dziecka, w jaki sposób ustalić kształt kontaktów z małoletnim oraz stwierdzić, czy rozwód jest zgodny z jego dobrem. Oczywiście bardzo zwiększa to czas trwania procesu.
Szeroko piszę o tym w artykule „Ile trwa rozwód, gdy są dzieci?”
W sytuacji, w której sąd musi zająć się wszystkimi powyżej opisanymi kwestiami sprawa rozwodowa może trwać nawet grubo ponad rok. Jednak musisz pamiętać, że samo wydanie wyroku nie kończy procedury rozwodowej. Każda ze stron bowiem uprawniona jest do złożenia środka odwoławczego w postaci apelacji. Jeśli tak się stanie, wówczas sprawa przechodzi do sądu II instancji.
Po ogłoszeniu przez sąd pierwszej instancji wyroku rozwodowego, każda ze stron ma tydzień na złożenie wniosku o sporządzenie jego pisemnego uzasadnienia i doręczenie orzeczenia z wraz uzasadnieniem. Termin ten liczy się od dnia następnego.
Jeśli żadna z nich nie skorzysta z tego uprawnienia, wydane orzeczenie uprawomocnia się z upływem 7 dni od dnia jego ogłoszenia.
W przypadku, gdy wniosek o uzasadnienie został złożony, wyrok rozwodowy uprawomocni się w terminie 14 dni od dnia jego doręczenia. Następuje to jednak tyko w przypadku, gdy żadna ze stron nie wniesie apelacji.
Gdy to jednak nastąpi, sprawa jest kierowana do właściwego sądu drugiej instancji, a więc sądu apelacyjnego. Dokonuje on jej rozpoznania i wydaje wyrok rozwodowy zmieniający wyrok sądu pierwszej instancji lub też wyrok oddalający apelację. Czasami sąd apelacyjny uchyla wyrok rozwodowy i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji. W takiej sytuacji sprawa rozwodowa toczy się niejako od początku.
Uprawomocnienie wyroku sądu drugiej instancji następuje z dniem jego wydania, a więc z chwilą ogłoszenia orzeczenia na Sali sądowej.